Domowy test ciążowy badający skład moczu to oczywiście nie jedyny sposób na zdiagnozowanie „stanu błogosławionego”. Lekarze dysponują własnymi narzędziami, jednym z nich jest badanie krwi. Jeśli pójdziesz do ginekologa, by poznać odpowiedź na pytanie o to, czy jesteś w ciąży, lekarz najprawdopodobniej zleci właśnie wykonanie badania krwi. Nie oznacza to, że ciążowe testy krwi można wykonywać jedynie po wizycie u ginekologa. Nic nie stoi na przeszkodzie, być sama zgłosiła się do prywatnej kliniki i poprosiła o wykonanie badania. To dobry pomysł, gdy zależy Ci na czasie. Badania krwi są znacznie bardziej czułe od testów moczu. Oznacza to, że wiarygodne wyniki można poznać wcześniej. Całkowicie pewny wynik jest możliwy do uzyskania już po siedmiu dniach od zapłodnienia.
Warto jedynie pamiętać, że test krwi również opiera się sprawdzanie poziomu hormonu hCG. Jest to to samo białko, którego obecność sprawdzają domowe testery moczu. W związku z tym badanie krwi ma częściowo podobne zalety i wady. Może okazać się niewystarczające, jeśli np. przyjmujemy leki walcząc z bezpłodnością. W tym wypadku pewny wynik otrzymamy dopiero kilkanaście dni później, dzięki badaniom USG. Co ważne, testy krwi nie muszą być wykonywane na czczo. Nie jest to warunek konieczny, choć lekarze zwykle zalecają powstrzymanie się od przyswajania pokarmu przed badaniem. Test nie sprawdza jednak obecności w krwi jakichkolwiek substancji, które miałyby coś wspólnego z metabolizmem.