W tym ostatnim etapie ciąży dziecko, co prawda przybiera na wadzę, ale to co cenne dla rozwoju już mu dawno dostarczyliśmy. Dlatego warto w tym trzecim trymestrze trochę się przypilnować, bo będzie nam ciężko wrócić do formy. Nie chodzi tu bynajmniej o diety, czy zakaz jedzenia. Po prostu warto trzy razy zastanowić się, czy na pewno mam ochotę na tą bułkę z serem o północy. Batoniki, czekoladki kuszą, ale zjedz lepiej dwie kostki niż całą tabliczkę. Choć z drugiej strony nie pamiętasz, kiedy ostatnio pozwoliłaś sobie na taką ucztę, to może jednak zjem. Nie ma określonej zasady, sama musisz czuć, czego oczekuje od ciebie twój organizm.
Zdążające się zachcianki często są naszym wymysłem niż wołaniem organizmu. Dlatego zanim wyślesz męża do sklepu po lody czekoladowe i bekon, pomyśl sobie, jak to smakuje. Jeżeli nadal ci nie przechodzi, przykro mi mężu musisz jechać. Jednak w trzecim trymetrze pojawia się jeszcze jeden problem, a mianowicie nieuniknione obrzęki i drętwienie nóg, które na szczęście można zminimalizować dobrze zbilansowaną dietą. Warto w takim momencie sięgnąć po suplementy diety, ale również naturalne produkty, jak bogate w magnez, potas, witaminę C oraz wapń. Istniejące problemy z ociężałymi nogami mogą być wywołane nadmiernym spożywaniem soli, czy samych w sobie słonych potraw. Warto również spożywać duże ilości mleka, jogurtów, kefirów, czy nabiału ze względu na ich dobre oddziaływanie na występujące problemy z zębami przyszłych mam, w szczególności z próchnicą.